Incense & Cedrat to jedno z najbardziej kobiecych i delikatnych kadzideł na jakie trafiłam w swoich perfumowych poszukiwaniach. Jest jasne, z lekko leśną otoczką, jakby dym częściowo powstał z palenia świerkowych igieł. Kadzidlane zapachy często nadają się głównie na porę zimowo jesienną, natomiast Incense & Cedrat jest tak lekki i zielony, że odpowiedni będzie również na chłodniejsze dni lata.
Dym w tych perfumach układa się łagodnie a momentami wręcz cytrusowo za co odpowiedzialne są nuty cytryny w składzie. To kadzidło śródziemnomorskie, takie jakim mogłyby być owiane np. wielkanocne procesje w Andaluzji.
Incense & Cedrat jest zręcznie uszyte, nowoczesne, przystępne, ale również nosi w sobie nostalgiczną nutkę przypominającą melancholijne cyprysy z obrazów Van Gogha. Będą to dobre perfumy dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z kadzidlanymi zapachami i nieco obawiają się monumentalnych jak gotyckie katedry tworów w stylu Avignon Comme des Garcons czy Casbah Roberta Piguet.
Nuty: olibanum, cytryna, pieprz, labdanum, elemi, benzoes.