Cytrusowa goryczka w wygórowanej cenie – Tom Ford „Sole di Positano”

Tom Ford „Sole di Positano”



„Sole di Positano” marki Tom Ford, to perfumy, które moim zdaniem są modelowym przykładem  jakości nieadekwatnej do ceny (ok. 600 zł za 50 ml).

Sam zapach jest dość przyjemny, nieinwazyjny, ale nie wyróżniający się ani specjalnie oryginalną ani wyjątkowo wyrafinowaną kompozycją.

Perfumy rozpoczynają się lekko mydlaną goryczką gorzkiej pomarańczy i neroli, z czasem coraz wyraźniejszy staje się również cytrusowy, cytrynowy zaśpiew. „Sole di Positano” niemal zupełnie pozbawiono słodkich konotacji, mimo potencjalnie słodkich nut kwiatu pomarańczy, mandarynki i jaśminu w składzie. Są świeże, przestrzenne, gorzko cytrusowe, posiadają również sporo akcentów eleganckiego mydełka stworzonego z orzeźwiających nut. I w zasadzie w takiej, niezmiennej od początku do końca formie, perfumy te trwają aż do momentu wygaśnięcia ze skóry.

„Sole di Positano” to nie są perfumy złe, ale to co sobą reprezentują nie koreluje z  wygórowaną ceną, zwłaszcza kiedy również weźmie się pod uwagę parametry użytkowe, które są najwyżej przeciętne.

Nuty: gorzka pomarańcza, mandarynka, kwiat pomarańczy, neroli, cytryna, pachnotka, jaśmin, kalabryjska bergamotka, ylang-ylang, mech, petitgrain, konwalia

Mydlana róża w zwodniczym flakonie – Escada „Especially Elixir”


Escada „Especially Elixir” 

Nie ukrywam, że flakon i kolor zawartego w nim płynu zachwycił mnie do tego stopnia, że pod wpływem impulsu kupiłam go w ciemno. I niestety, nie była to najlepsza decyzja. Purpurowa barwa perfum sugeruje zapach intensywny i wyraźnie zdefiniowany. Tymczasem „Especially elixir” to woń rozmyta, jakby rozwodniona, ze sporym dodatkiem nijakiego mydła. Spodziewałam się czegoś o większej mocy, intensywniejszym zapachu, a tu czuję mdłą różaną łagodność, którą lepiej oddawałaby pastelowa buteleczka niż ta ognista fuksja. Na podstawie barwy flakonu, tak wyobrażałabym sobie raczej wersję Especially – stonowaną i subtelną.

Wzasadzie przez cały czas noszenia, zapach nie zmienia się, jest linearny, nieokreślony, trochę różany, ale w mydlanym wydaniu i cierpkawy.

Gdzieś w tle kołaczą się echa gruszki i śliwki, ale również są rozwodnione i zanurzone w różanym mydle.

Ci którzy spodziewają się słodkiej różanej konfitury zawiodą się – owszem, jest trochę słodkawo. ale tylko powierzchownie.  W tej róży zawarta jest nuta kwaśnawej goryczki, co zdaje się ma odzwierciedlać cień nad różanym ogrodem, ze zdjęć reklamujących te perfumy.

Niby nie jest to zapach zły, może się podobać, ale  czegoś w nim brakuje. Może tej odrobiny szlaeństwa obiecanej przez intensywną purpurę flakonu.

Nuty: róża, śliwka, gruszka, paczula, białe piżmo, grejpfrut, piżmo ambrowe, drzewo kaszmirowe, ylang-ylang, bursztyn, madagaskarska wanilia.

Wspomnienie lat dziewięćdziesiątych : karmelowo-gruszkowe ciastko do kawy – Cafe Parfums „Cafe Cafe”

 

 Cafe Parfums „Cafe-Cafe”

Przyznaję, że perfumy te, wydane w 1996 roku, kupiłam teraz z sentymentu. To był pierwszy zapach, którego używałam jako nastolatka. Obecne „Cafe-Cafe” pachną identycznie jak te w latach dziewięćdziesiątych, nie przeprowadzono na nich żadnej reformulacji.

Zawiedzie się ten kto oczekuje zapachu mocnego espresso. Mimo nazwy, nuta kawy jest w cafe cafe delikatna, słodka i rozcieńczona mydlanymi oparami. Ta kawa z mlekiem i cukrem, w filiżance świeżo wymytej mydłem, szybko przeobraża się w woń, którą ja określiłabym jako owocowo-karmelową. Wyraźnie wyczuwalna jest obecna w składzie dojrzała brzoskwinia, która wydaje się być polana karmelem lub klonowym syropem. Mimo to, „Cafe-Cafe” nie są przesadnie słodkie – gdzieś w tle majaczy cytrusowa nuta cytryny i bergamotki, która nadaje im pewnej rześkości.

Jest to zapach całkowicie linearny, od początku do końca taki sam, słodko-brzoskwiniowo-gruszkowy, z echem białych kwiatów (jaśmin i konwalia w składzie) i mydlaną nutką. Kojący, spokojny, ale i niestety zbyt zachowawczy. Jeżeli ktoś, tak jak ja, nie gustuje w  mydlanych nutach, nawet jeżeli to mydło jest delikatne, kremowe i naturalne, powinien trzymać się od „Cafe-Cafe” z daleka. Trwałość i projekcję należy określić jako przeciętne.

Nuty: brzoskwinia, gruszka, marakuja, karmel, wanilia, jaśmin, irys, piżmo, konwalia, drzewo sandałowe, cytryna, tuberoza, róża, rozmaryn, paczula, bergamotka.