Miasto gorejące – Imaginary Authors „A City on Fire”

 

„A City on Fire” rozpoczyna się  eksplozją duszącego dymu wprost z wędzarni. Na tym etapie w perfumach intensywnie wybrzmiewa zapach palącej się skóry i tekstyliów jakby w tytułowym pożarze miasta spłonął również budynek garbarni tudzież wszyscy mieszkańcy wraz z ubraniami. Wśród nut zapachowych użytych w tej kompozycji wymieniona została zapalona zapałka i rzeczywiście, jej akord tli się siarkowo wśród chmur kadzidlanego labdanum.

„A City on Fire” to perfumy, które wciąż zmieniają maski i zaskakują niespodziewaną metamorfozą. Raz dym staje się czysty, momentami wręcz sterylny i  fabryczny, jakby paliły się kontenery laboratoryjnych probówek, by po chwili przeobrazić się w zapach szarych jesiennych ugorów i skórek kartofli pieczonych w popiołach ogniska. Gryzący, przemysłowy opar stopniowo rozwiewa się i pozostaje tylko balsamiczna mgła palonych jesiennych liści, obraz skib ziemi wywracanych pługiem i podążających za nim orszakiem gawronów w ciemnym październikowym świcie.
Dymne kłęby, które buchają  z „A City on Fire” mogą okazać się zbyt inwazyjne dla otoczenia, dlatego widzę te perfumy raczej jako coś na jesienny spacer, kiedy to można w samotności kontemplować wrażenia i obrazy.  Z pewnością są warte poznania, chociaż raczej jako perfumowa ciekawostka i i niepraktyczne dzieło sztuki, niż produkt użytkowy w ścisłym tego słowa znaczeniu.
Nuty: zapalona zapałka, labdanum, jałowiec, nardostachys wielkokwiatowy, kardamon dzikie jagody.
 

Serce z cukru i orzechów – Diesel „Loverdose Red Kiss”

Loverdose Red Kiss to jedne z przyjemniejszych i bardziej oryginalnych słodkich pachnideł, do tego w umiarkowanej cenie. Perfumy te skonstruowane zostały między innymi z nut z cukru, ziaren kakaowca i laskowych orzechów. Cukrowy akord sprawia, że faktura zapachu wydaje się niemal chrupka, krucha i chropowata w przyjemny i ciekawy sposób. Loverdose Red Kiss z pewnością należy do perfum słodkich, ale nie jest ulepkiem, a harmonijnie utkaną kompozycją gdzie cukrowe akordy równoważone są przez głębokie tony wytrawnego kakao i delikatne echo czarnej porzeczki. Perfumy te, mimo obecności apetycznych, deserowych składników oraz nieco infantylnej nazwy są propozycją raczej adresowaną do dorosłych kobiet niż dziewczęco -nastolatkową. Loverdose Red Kiss to nie szalony koktajl landrynkowych nut, ale profesjonalnie zmieszana kakaowo-orzechowa kompozycja o naprawdę dobrej trwałości. Polecam te perfumy zwłaszcza jako zapach jesienno-zimowy i na wczesną jesień – na ciepłe pory roku może wydawać się nieco zbyt ciężki.

Nuty: cukier, ziarno kakaowca, orzechy laskowe, czarna porzeczka, kwiat pomarańczy, morela, paczula, bursztyn, jabłko, bergamotka.

Sentymentalna podróż do lat osiemdziesiątych – Calvin Klein „Secret Obsession”

„Secret Obsession” powstał w 2008 roku i jest jednym ze współczesnych zapachów, które w największym stopniu niosą ze sobą konotacje vintage. Już otwarciu  pojawia się mocno wyczuwalna,  charakterystyczna dla wielu perfum z lat osiemdziesiątych woń przypominająca nieco lakier do włosów jaką znamy chociażby z Gucci Rush.
Zapach ten początkowo jest niemal całkiem wytrawny, ale wraz z upływem czasu wysładza się specyficzną jakby plastikową słodyczą.
Wśród nut składowych najmocniej wyczuwalna jest gałka muszkatołowa, chociaż w odsłonie raczej łagodnej, pospołu z drzewem sandałowym, tuberozą i gorzkawą szczyptą piołunu.
„Secret Obsession” to zapach trudny do opisania. Jest w nim sporo pylistych przypraw, nut drzewnych, specyficzny jesienny klimat i śliwka, która nie przypomina prawdziwego owocu, a jego plastikową atrapę.
Dla wielbiciela nowoczesnych kompozycji może nie być łatwy, gdyż osadzony jest mocno w klimacie perfumiarskim sprzed kilku dekad. Najbardziej poleciłabym go tym, którzy czują olfaktoryczną i nie tylko, tęsknotę za latami osiemdziesiątymi. Opary lakieru do włosów, duże plastikowe kolczyki i muzyka Tears for Fears  to obrazy jakie generuje w wyobraźni zapach tych perfum.

Nuty: śliwka, gałka muszkatołowa, tuberoza, róża, owoc muszkatołowca, drzewo sandałowe, piołun, jaśmin, orchidea, ylang-ylang, kwiat pomarańczy, bursztyn, wanilia, drzewo kaszmirowe, irys.